31 marca 2018 - Sobota



31 marca 2018 - Sobota

Dla jednych to dzień wolny od pracy, dla innych cały dzień szykowania się na wieczorną imprezę. Jeszcze dla innych cały dzień sprzątania. Dla mnie sobota to taki sam dzień jak poniedziałek czy wtorek. Dopiero wieczorem robi się inaczej. Bo czasami gdzieś wychodzimy.

Żadnego kościoła
Sprzataliśmy taras i łazienkę w renomowanym domu. To były wspaniałe 3 godziny. Deszcz padał, ptaki świergotały, pies biegał. Ciepło i cicho. I zapach lasu. Tego potrzebowałam.
Z koszyczkiem nigdy nie chodziliśmy.


Ale potem było jak zwykle. U znajomych uwiązana przez Miczoko- cały wieczór. Faceci piwkowali. Gdy wróciliśmy, musiał się dobić. Wódka z colą. Do upadłego.

A rano będzie pewnie rozgrzewka.

Komentarze

Popularne posty