28 marca 2018 - Środa
28 marca 2018 - Środa
To pierwszy taki dobry dzień od kilku miesięcy. Nie wiem co było tego przyczyną. Pewnie wszystko po trochu.
Zimno ale spacer
Wczoraj mi się nie chciało wyjść w południe to poleciałam biegiem po południu. Dziś też mi się nie chciało ale perspektywa płaczącej marudy zwyciężyła. 40 minut z wózkiem, psem i telefonem przy uchu. Zadzwoniłam do koleżanki, która też miała spacerować- ale nie wyszło. Nie odczułam jej nieobecności bo przegadałyśmy cały spacer.
Kebab na obiad
Z cyklu chujowa pani domu. Nastka wracając z korków kupiła kebaby. Od poniedziałku za nią chodził.
Środa, czyli trzeci dzień z alkoholem
U sąsiadów na przeciwko. Połówka na ich troje. Środek tygodnia. Wieczór. Brzydzę się tym alkoholem.
Miczoko wyjątkowo spokojna. Nie płakała. Jadła, spała i leżała sama. Więc w domu nawet posprzątane i makijaż na twarzy..
To był dobry dzień.
Komentarze
Prześlij komentarz