21 marca 2018 - Środa



21 marca 2018 - Środa

Połowa tygodnia. Dziś wstałyśmy z Miczoko po 14tej. I położyłam ją spać o 20. Dochodzi jedenasta a ona już śpi. Mam czas na prysznic.

Dom
Umyłam podłogę w salonie i wytarłam kurze. Nic więcej nie zrobiłam. Cały dzień w piżamie. Dobrze, że kuriera nie było. I nikt nie zajrzał.

Rodzina
Nastka dziś była u koleżanki. Pierwszy raz pozwoliłam jej na wagary. Kończy w tym roku gimnazjum. Nie mam żadnych zastrzeżeń ostatnio... więc napiszę jej usprawiedliwienie. Miczoko była dziś aniołkiem. Bez histerii. Nie byłam z nią na spacerze. Ale spałyśmy długo.

Ja
Bez kawy, której brakuje mi coraz bardziej ze względu na smak. Sama z Miczoko. On dopiero wrócił. Jeszcze nie rozmawialiśmy. Dziś zjadłam tylko 4 kanapki przez cały dzień. I 5 herbat... ochydnych na laktację i trawienie.

Idę pod prysznic bo jutro wychodzę do ludzi. W planach usg bioderek.

Komentarze

Popularne posty