7 maja 2018 - Poniedziałek



7 maja 2018 - Poniedziałek

Po całym tygodniu, weekendzie majowym, wreszcie dziś byłam tu sama. W domu.

Dobry dzień
Mała była na tyle grzeczna, że posprzątałam. W domu i na tarasie. I nawet się wyszykowałam na bierzmowanie Nastki.

Nie lubię kościołów
Bo nie znoszę księży. Ich zakłamania. Ale zawsze chciałam aby Nastka miała wybór. Chce to chodzi, nie chce to nie chodzi. Dziś mnie raziła jedna scena w kościele, pomijając zupełnie to czego słuchałam. Zdębiałam, gdy 4 ministrantów klękało przed księdem. On siedział a oni przed nim parę centymetrów klęczeli. Kim on jest do cholery! Odrażający widok!

Jutro Nastka wraca sama autobusem tu na wieś.

Komentarze

Popularne posty