10 maja 2018 - Czwartek



10 maja 2018 - Czwartek

3 butelki po piwie na tarasie. Ale nie złoszczę się. Przyjechał po pracy i od razu działał. Robił coś przy domu. Dlatego się nie denerwuję.

Koszmarny dzień
Od rana do wieczora z Nastką zrobiłyśmy nasze "robótki ręczne ". Już skończyłyśmy. Następne będą chyba we wtorek. Dodatkowa kasa wpadnie ale plecy mnie bolą.

Mała maruda
Podobnie jak wczoraj. Może to przez pogodę. Albo to ja potrzebowałam trochę luzu. A ona non stop tylko ze mną. I w centrum uwagi. Dziś cierpliwość była na granicy.

A jutro
Ambitnie. Musimy zalogować się do systemu i wybrać szkoły. A dokładniej licea Nastce.


Komentarze

Popularne posty