5 kwietnia 2018 - Czwartek
5 kwietnia 2018 - Czwartek
Kolejny zwykły dzień. Monotonia i rutyna. Czuję, że tylko oddycham. Nie żyję tylko oddycham.
Nudno ale słonecznie
To pierwsy taki ciepły dzień. Ponad 20 stopni. I bez deszczu.
Był spacer w południe ale bez książki
Wczoraj też nie zdążyłam do niej zajrzeć. Dziś skupiłam się na placu zabaw. Mnóstwo młodych dziewczyn. Z małymi dziećmi albo z noworodkami w wózku jak ja.
Młode i ładne
I pełne energii. Pewnie w podobnej sytuacji jak ja- w domu z dzieckiem albo dziećmi. Usmiechnięte i wesołe. Już nie pamiętam kiedy się uśmiechałam. Na placu zabaw były może dwie babcie i jeden tatuś, a plac był pełen dzieciaków.
Chuda i stara
Tak wyglądam i tak się czuję. Cera mi szarzeje, włosy są coraz bardziej zniszczone. Będę starą matką dla Miczoko. Dla Nastki zawsze byłam najmłodszą z mam.
Na jutro mam już plan. Będzie ciężko. Nie dla mnie tylko dla Miczoko. Bo zostanie z tatusiem. Ale o tym jutro.
Komentarze
Prześlij komentarz