2 kwietnia 2018 - Poniedziałek



2 kwietnia 2018 - Poniedziałek

Jak zaczął pić w poniedziałek tak skończył dzisiaj. Dopiero teraz poczuł przesyt. Że ma dość. I tak mu nie wierzę.

Wczoraj wrócił po trzeciej
Już mnie to nie rusza. Robię się obojętna. Nie mam czasu ani głowy do zamartwiania się czy awantur. Nie te lata już.

Nienawidzę świąt
Bo ich nie obchodzimy. Nie obchodzimy bo już nas niewiele łączy. Nastka jest już na tyle duża, że nie musimy już nic udawać. Być może wszystko wróci jak Miczoko będzie mała.

Drugi dzień świąt u znajomych
Tych co zawsze. O dziwo, jeszcze wytrzymują ze mną i wrzeszczącą Miczoko. Powiem więcej, uwielbiają ją. Planują wspólny weekend majowy i urlop w wakacje.

Spotkanie jak zwykle
We dwie tylko byłyśmy trzeźwe. Reszta jadła i piła. Było nas chyba 10 osób. Oprócz naszej szóstki dwie pary dawno nie widziane. Więc wszyscy musieli nadrobić zaległości i opowiadali wszystko co się działo przez ten czas. Dla nas, dwóch trzeźwych to setne te same opowieści, o pracy, wyjazdach nowościach, kotach czy psach.

Nie zabrakło specjalistów
Po pijaku każdy jest w czymś najlepszy albo ma coś najlepszego.

Spec od podróży- był już wszędzie i wszystko widział. Wie najlepiej gdzie jechać i za ile.

Spec i miłośniczka futerek- kocha psy i koty i wciąż opowiada o tych swoich. Gdzie je leczy, czym karmi i co potrafią. I oczywiście fotki.

Spec od: wszystko mnie boli - i rozkmina, u jakich lekarzy się było, do jakich absolutnie nie chodzić. Wszystkie choroby, od kaszlu i pulmonologa po migrenę i neurologa.

Spec od polityki- wszystko już wiem, o tych "patałachach ". Co przez kogo jest. Dlaczego są wolne niedziele i komu pasowały.

No na trzeźwo się nie da
Ciężko wejść w dyskusję z pijanymi i ciężko się śmiać z ich żartów. Ale dzielnie dawałyśmy radę. Miałyśmy okazję do głębszych i zupełnie trzeźwych rozmów.

A teraz zaczyna się właśnie koncert, moich dwóch ulubionych zespołów- razem, jeden po drugim i w centrum mojego miasta. Taka okazja już się nie powtórzy! Znów przez Miczoko tracę. A potrzebowałam tylko 2-3 godzin. Chwili relaksu.

Komentarze

Popularne posty