23 marca 2018 - Piątek



23 marca 2018 - Piątek

Czarny piątek albo dla imbecyli biały piątek. Protesty w całym kraju. Szacun dla kobiet, które wyszły na ulicę i krzyczały, że się nie zgadzają na zakaz aborcji- w wielkim uproszczeniu.

Jestem za aborcją, to oczywiste. Nie chcę aby ktoś decydował za mnie. Chcę sama zdecydować, czy urodzę dziecko z gwałtu albo niepełnosprawne i skazane na dożywotnie leczenie. Nie jesteśmy bogatym krajem, który zapewni opiekę takim dzieciom i nam matkom, socjal- bo musimy zrezygnować z życia na rzecz opieki nad takimi dziećmi. Albo przeżywać śmierć nowo narodzonego dziecka.

Nie chcę aby decydowali o tym księża, którzy nie mają o tym zielonego pojęcia. Czy stare męskie panny, bo ich to nie dotyczy.

Chory kraj i chore ustawy. Oby im się nie udało!

Mimo, tego zamieszania- dziś był dobry dzień. Mimo, że znów samotny. Miczoko w miarę grzeczna i Nastka też bez fochów. Jego jeszcze nie ma. Wróci późno w nocy.

Dom
Zrobiłam zakupy, ugotowałam rosół i prasowałam. Nie sprzątałam. Jutro też jest dzień.

Komentarze

Popularne posty